Wyjazd za granicę w celach zarobkowych na okres dłuższy, niż tylko praca sezonowa ma swoje zarówno jasne, jak i ciemne strony. Owszem, największe problemy to znalezienie mieszkania, a następnie pracy, ewentualnie przebrnięcie przez wszelkie procedury i formalności związane z osiedleniem się w obcym kraju, typu wiza, zezwolenie, ubezpieczenie, numery identyfikacji podatkowej i wszelkie tego typu sprawy. Ale gdy już przez to przebrniesz, to szybko zauważysz, że wskutek nieznajomości lokalnych obyczajów oraz ogólnie rzecz biorąc topografii miasta możesz napotkać szereg irytujących, drobnych problemów utrudniających znacząco codzienne życie.
Ale od czego jest nowoczesna technologia i mnóstwo pomocnych narzędzi? Prawdziwa skarbnica różnego rodzaju pomocnych rozwiązań może kryć się w Twoim telefonie komórkowym. I właśnie tym tematem się zamierzamy dziś zająć – bo przygotowaliśmy dla Ciebie zestaw pięciu aplikacji na telefon komórkowy, które mogą znacząco ułatwić Ci stawianie pierwszych kroków i przetrwanie pierwszych tygodni, czy też miesięcy w nowym otoczeniu, w zupełnie obcym miejscu – czyli za granicą. Zapraszamy zatem do lektury!
Jednym z największych problemów, jakie zapewne napotkasz już pierwszego dnia będzie sprawne poruszanie się po mieście. Nie ma tutaj znaczenia, czy chodzi jedynie o dojazdy do pracy, czy też jeżdżenie tam i nazad w celu załatwienia różnego rodzaju formalności, od urzędu do banku i z powrotem. Oczywiście problem znika, jeśli zdecydowałeś się na przyjazd własnym samochodem – ale bądźmy szczerzy – kto w dzisiejszych czasach decyduje się na jazdę autem na drugi koniec Europy, skoro może dotrzeć w to samo miejsce w ciągu paru godzin samolotem, do tego za ułamek ceny? Zatem prawdopodobnie jesteś skazany na własne nogi oraz komunikację miejską – której rozkładu jazdy nie znasz, nie orientujesz się także w przebiegu poszczególnych linii autobusowych i tramwajowych, nie znasz topografii miasta, ogólnie rzecz biorąc nie masz zielonego pojęcia jak na przykład dojechać na ulicę XXX do lokalnego Urzędu Skarbowego.
W tym momencie z olbrzymią pomocą może przyjść kontrowersyjna w niektórych kręgach, ale bardzo popularna aplikacja Uber. Jest to odpowiednik tradycyjnych taksówek, jednak usługi świadczone są przez zwykłych ludzi dysponujących samochodami osobowymi. Po prostu zamawiasz sobie przejazd z punktu A do punktu B, wybierasz z listy dostępnych kierowców chętnych do wykonania usługi, czekasz na przyjazd samochodu, a po ukończonym kursie uiszczasz określoną z góry opłatę. Całość jest niezwykle użyteczna oraz bardzo sprawnie działa. Jeśli więc nie masz własnego samochodu, a lokalna komunikacja miejska napełnia Cię obawą, Uber może być świetną opcją.
Częstym problemem, szczególnie w pierwszych dniach za granicą, w nowym otoczeniu, obcym kraju i zupełnie nieznanym mieście może być bariera językowa. Niezależnie od tego, jak dobrze wydaje Ci się, że znasz dany język obcy, zawsze możesz przecież natrafić na nieznane zwroty, czy też choćby osoby porozumiewające się lokalnym slangiem, który jest trudny do zrozumienia. Dlatego też na Twoim telefonie powinny obowiązkowo znaleźć się takie aplikacje, jak Google Translate (darmowe narzędzie do tłumaczenia pomiędzy niezliczoną wręcz gamą języków) oraz jakaś dobra aplikacja do nauki języka – tak na wszelki wypadek. Z naszej strony możemy polecić Ci Duolingo, która świetnie sprawdza się w takich zastosowaniach, ale nic nie stoi oczywiście na przeszkodzie, byś wybrał sobie inną zgodnie z własnymi upodobaniami i potrzebami, jak np. Fluent Panda, Babbel, Lingua.ly, czy TripLingo.
W zależności od wybranego przez Ciebie kraju niezwykle cenne mogą okazać się na przykład przygotowane przez instytucje rządowe i niezależne organizacje oficjalne aplikacje dla imigrantów. Mogą one zawierać mnóstwo niezwykle pożytecznych informacji ułatwiających Ci życie i zdejmujących Ci z głowy konieczność odwiedzania mnóstwa urzędów i instytucji w celu zdobycia poradników, formularzy, czy też po prostu informacji.
Przykładami takich aplikacji mogą być na przykład niemiecka Ankommen (choć ewidentnie skierowana jest w stronę przybyszów z krajów muzułmańskich, o czym świadczyć może jej dostępność w języku niemieckim, angielskim, arabskim, perskim i francuskim) – pozwala ona uzyskać niezbędne informacje o procedurach związanych z azylem, zdobyciem pracy, wykształcenia i wiele innych cennych rzeczy. Kontynuując wątek związany z rynkiem niemieckim innym przydatnym narzędziem może być aplikacja o nazwie Jobbörse, która wykorzystując funkcję lokalizacji pozwala odnaleźć oferty zatrudnienia dostępne w Twojej okolicy. Jest ona bardzo prosta, ale jednocześnie niezwykle skuteczna, a doskonały system powiadomień pozwoli Ci być zawsze na bieżąco z najnowszymi ofertami pracy.
Oczywiście jeśli Twoim celem jest inne państwo, np. Wielka Brytania, to podobne narzędzia także są dostępne – warto jednak zainteresować się nimi i zainstalować je na swoim telefonie jeszcze przed wyjazdem z kraju.
Pod tą nazwą kryją się wszystkie informatory i poradniki ogólnego przeznaczenia, a nie dedykowane konkretnym państwom. Świetnym przykładem takiej aplikacji może być na przykład narzędzie przygotowane przez nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych, noszące nazwę iPolak. Jest to kompletny zbiór najważniejszych informacji obejmujący między innymi informacje dla podróżujących po Europie, adresy placówek dyplomatycznych rządu polskiego w innych krajach oraz różnego rodzaju mniej lub bardziej pomocne wskazówki.
Aplikacja dostępna jest w wersji dla urządzeń mobilnych firmy Apple pracujących pod kontrolą systemu operacyjnego iOS oraz dla telefonów wykorzystujących system Android. Obie wersje dostępne są do pobrania za darmo z oficjalnych sklepów z aplikacjami dla obu tych systemów operacyjnych.
Jednym z częściej spotykanych problemów, jakie napotykają za granicami Polski imigranci zarobkowi jest kwestia przesyłania pieniędzy do Polski (lub w drugą stronę w razie potrzeby). Szczególnie osoby przyzwyczajone do polskich banków i wygody korzystania z nowoczesnych rozwiązań mogą poczuć się niemile zaskoczone w momencie, gdy będą musiały mieć do czynienia z mocno skostniałym i archaicznym systemem bankowym np. w krajach takich jak Niemcy, czy też Wielka Brytania. W tym momencie banalna wydawałoby się kwestia przelewu pieniężnego do Polski zaczyna wyglądać jak problem trudny do przeskoczenia – bo nie dość, że opłaty za przelew, jakich domagają się banki są bardzo wysokie (prowizje rzędu 10% są na porządku dziennym), to jeszcze dochodzi do tego mocno niekorzystny kurs, po którym przeliczane są waluty, a także długi czas realizacji, sięgający niekiedy nawet dwóch tygodni.
Tutaj z pomocą może przyjść usługa pośrednicząca, oferująca tanie i szybkie przelewy online – TransferGo. Obsługa jest banalnie prosta, szczególnie przy wykorzystaniu darmowej aplikacji dla urządzeń mobilnych. Wskazuje się rachunek nadawcy oraz odbiorcy, podaje kwotę i klika zlecenie wykonania przelewu.
W zależności od wybranych opcji możesz zapłacić za transakcję zaledwie 99 pensów, a przelew zostanie zrealizowany w ciągu 24 godzin, albo nawet skorzystać z opcji ekspresowej, czyli przelewu jeszcze w tym samym dniu roboczym. A to jest spora różnica w porównaniu z dwoma tygodniami, jakich potrzebują standardowe banki, nieprawdaż?
1 comment